Przejdź do treści
Ta strona jest automatycznie tłumaczona z języka angielskiego

Bylgja

Bylgja właśnie przeprowadziła się z domu rodzinnego do małego, ale bardzo przytulnego mieszkania niedaleko uniwersytetu. Na początku uważa, że właściciel jest przyjazny i pomocny, ale gdy kilka razy w tygodniu zaczyna pukać do jej drzwi, żeby sprawdzić coś związanego z mieszkaniem, szybko staje się on natrętny. Prosi go, aby nie przychodził bez uprzedzenia, ale on i tak to robi. Czasem też do niej dzwoni, żeby porozmawiać. Nie chce odbierać, ale boi się, że telefon może dotyczyć czegoś związanego z mieszkaniem.

Któregoś wieczoru wydaje jej się, że widzi właściciela po drugiej stronie ulicy, siedzącego w samochodzie i palącego. Kiedy widzi go poza szkołą, nie ma odwagi wrócić do domu i zamiast tego udaje się do koleżanki

Czy to nadużycie?